W Polsce na straży regulowania podatków stoi Urząd Skarbowy. Odprowadzamy go od wszystkiego towarów i usług.
Ale nierzadko odprowadzamy go dwukrotnie przykładem jest na przykład zwolnienie z opłaty. I tak student w Polsce zostaje zwolniony z całości lub części opłat za studia, ale pod koniec kwietnia zostaje obciążony podatkiem od zwolnionej opłaty.
Dlaczego? W Polsce umorzenie opłat jest jednoznaczne z darowizną, co za tym idzie? U osoby zwolnionej z opłaty zostają pieniądze, które są jego – na pewno podatek został już odprowadzony chociażby przez pracodawcę, ale w tym przypadku będzie on zabrany raz jeszcze. Jak wiadomo najczęściej prosimy o umorzenie opłat, gdy sytuacja ekonomiczna jest trudna i z jednej strony spotykamy się z dobrą wolą instytucji i umorzeniem opłat a z drugiej z podatkiem, który okazuje się kolejnym ciosem w domowy budżet.
Ciężko zrozumieć aparat państwowy, który nie rozpatruje takich spraw indywidualnie a odgórnie bez jakichkolwiek skrupułów. Prawo w takiej sytuacji jest bezwzględne i nie bierze pod uwagę wzniosłych formułek Konstytucji.